To był bardzo długi dzień. Przeszliśmy ok. 25km. Aby osiągnąć nasz cel Jezioro Cakmaktyn Kul mieliśmy dwa szlaki do wyboru. Pierwszy wymagał przekroczenia rzeki Abe Wakhan. Możliwy przy niskim poziomie wody. Drugi wymagał obejścia górą i dodatkowych dwóch dni marszu. Naszczęście poziom wody w rzece był niski i dzięki temu zaoszczędziliśmy na czasie.
Poranek był bardzo parny i zmienił się w deszczowo-burzową pogodę. Do Langar dotarliśmy póżnym wieczorem i rozbiliśmy obozowisko na niesamowicie zielonej łące na wysokości ok. 3500 m npm.